Jak co roku przed uroczystością Wniebowstąpienia Pańskiego udałyśmy się w procesji do ogrodu modląc się o urodzaje.
Reader Interactions
Komentarze
Karollnapisał
BOG ZAPLAC SIOSTROM ZA MODLITWE.Z PANEM BOGIEM.
Xnapisał
Tak patrząc na tę procesję sióstr, ich modlitwę, na ten piękny ogród, jestem zupełnie spokojny o tegoroczne urodzaje…Tak, nie mam żadnych wątpliwości, że uda się zebrać dobre plony, że-“będzie, co jeść…”Jednak-po obejrzeniu tych zdjęć, po chwili refleksji-jakiś mały, innego rodzaju, niepokój zagościł w mej duszy, a wcześniej-w umyśle…Otóż chodzi o to, że przyglądając się tym fotografiom(nie żebym się tam na nie gapił bez końca, jak to cielę na..mniejsza z tym) w pewnej chwili uzmysłowiłem sobie, że jest tu tylko 14 sióstr…Wiem-nie wszystkie może mogły pójść, bo, np.choroba, pewna niedyspozycja itp…Tym niemniej pewne zaniepokojenie pozostało, bo zostało..”w domu “najwyżej kilka, a więc-w sumie-w klasztorze jest jedynie kilkanaście sióstr, mniej niż 20…Być może nie jest tak źle, bo, np.jeszcze kilka, czy kilkanaście, lat temu było ich mniej, a teraz-powoli, z roku na rok-jest coraz więcej…?W końcu-jak wiadomo-nieważne są liczby, a ważne są tendencje…
mniszkinapisał
Jest nas 26. Z różnych powodów nie wszystkie siostry mogły uczestniczyć w procesji. W każdym razie modlitwa o powołania nie zaszkodzi 🙂 Polecamy się!
Karollnapisał
POWOLAN NIGDY NIE ZA DUZO.Z PANEM BOGIEM.
Xnapisał
Oj, coś mi się zdaje, iż jest tak, że jeżeli ktoś zaczyna żywić obawę co do tego, czy jest wystarczająca liczba powołań, czy będą kolejne(jak, np., wyżej podpisany), to ten ktoś-w pewnym momencie swego życia-zaniedbał modlitwę o nie, a nawet-więcej:”tak już mu zostało, “i, niestety, w stanie tym trwa również w chwili obecnej…Jeśli jednak by na tym poprzestał, to byłoby pół biedy, gorzej gdy tym lękiem zaczyna się dzielić z innymi;gdy zaczyna o nim mówić głośno…Wiadomo wszak, że czarnowidztwo-i to wszelkiego rodzaju-jest zaraźliwe..A jakie mogą być jego skutki(w tym przypadku)?To oczywiste:u kogoś, kto-do tej pory-troszczył się o powołania, miał je zawsze na uwadze podczas modlitw, zaczną pojawiać się małe watpliwości, co do skuteczności jego starań, a zatem i ich sensu…Następnie te wątpliwości-małe, niepozorne takie-zaczną przeradzać się w coraz większe zwątpienie, aż-w końcu-ten ktoś uzna, iż należy dać sobie spokój z modlitwami o powołania(kapłańskie, zakonne), bo one i tak nie odniosą żadnego skutku, w każdym razie-te jego modlitwy, bo innych-może tak?Czyli-jak by na to nie patrzeć:zamiast liczyć siostry, i “ogłaszać wyniki, “lepiej…Wiadomo, co…?
Karollnapisał
JAK NARAZIE Z UPRAWAMI JEST OK.CIEPLO WILGOTNO,TRZEBA ZAUFAC PANU BOGU TO NAPEWNO NIE UMRZEMY Z GLODU.
Karoll napisał
BOG ZAPLAC SIOSTROM ZA MODLITWE.Z PANEM BOGIEM.
X napisał
Tak patrząc na tę procesję sióstr, ich modlitwę, na ten piękny ogród, jestem zupełnie spokojny o tegoroczne urodzaje…Tak, nie mam żadnych wątpliwości, że uda się zebrać dobre plony, że-“będzie, co jeść…”Jednak-po obejrzeniu tych zdjęć, po chwili refleksji-jakiś mały, innego rodzaju, niepokój zagościł w mej duszy, a wcześniej-w umyśle…Otóż chodzi o to, że przyglądając się tym fotografiom(nie żebym się tam na nie gapił bez końca, jak to cielę na..mniejsza z tym) w pewnej chwili uzmysłowiłem sobie, że jest tu tylko 14 sióstr…Wiem-nie wszystkie może mogły pójść, bo, np.choroba, pewna niedyspozycja itp…Tym niemniej pewne zaniepokojenie pozostało, bo zostało..”w domu “najwyżej kilka, a więc-w sumie-w klasztorze jest jedynie kilkanaście sióstr, mniej niż 20…Być może nie jest tak źle, bo, np.jeszcze kilka, czy kilkanaście, lat temu było ich mniej, a teraz-powoli, z roku na rok-jest coraz więcej…?W końcu-jak wiadomo-nieważne są liczby, a ważne są tendencje…
mniszki napisał
Jest nas 26. Z różnych powodów nie wszystkie siostry mogły uczestniczyć w procesji. W każdym razie modlitwa o powołania nie zaszkodzi 🙂 Polecamy się!
Karoll napisał
POWOLAN NIGDY NIE ZA DUZO.Z PANEM BOGIEM.
X napisał
Oj, coś mi się zdaje, iż jest tak, że jeżeli ktoś zaczyna żywić obawę co do tego, czy jest wystarczająca liczba powołań, czy będą kolejne(jak, np., wyżej podpisany), to ten ktoś-w pewnym momencie swego życia-zaniedbał modlitwę o nie, a nawet-więcej:”tak już mu zostało, “i, niestety, w stanie tym trwa również w chwili obecnej…Jeśli jednak by na tym poprzestał, to byłoby pół biedy, gorzej gdy tym lękiem zaczyna się dzielić z innymi;gdy zaczyna o nim mówić głośno…Wiadomo wszak, że czarnowidztwo-i to wszelkiego rodzaju-jest zaraźliwe..A jakie mogą być jego skutki(w tym przypadku)?To oczywiste:u kogoś, kto-do tej pory-troszczył się o powołania, miał je zawsze na uwadze podczas modlitw, zaczną pojawiać się małe watpliwości, co do skuteczności jego starań, a zatem i ich sensu…Następnie te wątpliwości-małe, niepozorne takie-zaczną przeradzać się w coraz większe zwątpienie, aż-w końcu-ten ktoś uzna, iż należy dać sobie spokój z modlitwami o powołania(kapłańskie, zakonne), bo one i tak nie odniosą żadnego skutku, w każdym razie-te jego modlitwy, bo innych-może tak?Czyli-jak by na to nie patrzeć:zamiast liczyć siostry, i “ogłaszać wyniki, “lepiej…Wiadomo, co…?
Karoll napisał
JAK NARAZIE Z UPRAWAMI JEST OK.CIEPLO WILGOTNO,TRZEBA ZAUFAC PANU BOGU TO NAPEWNO NIE UMRZEMY Z GLODU.